Zmagania na Kanale
Emocje na Kanale – relacja z zawodów i zaproszenie na kolejne!
12 kwietnia 2025 – ta data na długo zostanie w pamięci uczestników towarzyskich zawodów, które już po raz trzeci w tym roku zorganizowało nasze koło. Tym razem spotkaliśmy się nad malowniczym Kanałem Żerańskim w Kobiałce, który – jak się okazało – potrafi być równie piękny, co kapryśny.
Już od 6 rano na łowisku pojawili się pierwsi wędkarze, a ich zaangażowanie mogłoby zawstydzić niejedną poranną zmianę w hucie. Rozpoczęło się tradycyjne „wędkarskie rozkręcanie”: rozkładanie stanowisk, gruntowanie z taką precyzją, jakby chodziło o operację serca, mieszanie zanęt jak szefowie kuchni z gwiazdką Michelin. Pogoda? Idealna. Słońce świeciło, wiaterek delikatnie muskał wodę, a jedyne, co było nieprzewidywalne – to ryby. Te, jak na złość, postanowiły nie dać się łatwo podejść.
Ale co to dla nas! Choć trzeba było każdą rybę wręcz „wydrapać z wody”, duch walki był obecny do samego końca. Zmagania zakończyły się z następującym wynikiem:
-
Łukasz Zawadzki – 2020 punktów
-
Tomasz Pastuszka – 1880 punktów
-
Marcin Saboń – 1180 punktów
Gratulujemy zwycięzcom, ale też każdemu, kto tego dnia postanowił zamiast spać do południa – wstać o świcie, spakować wędki i spędzić z nami ten dzień. Bo – nie oszukujmy się – wędkarstwo to nie tylko ryby, to przede wszystkim ludzie, pasja i atmosfera, której w naszym Kole nigdy nie brakuje. Znowu udało się stworzyć klimat, gdzie można było nie tylko powędkować, ale i pogadać, pośmiać się, wymienić doświadczeniami – a nawet zdradzić jedną czy dwie tajne receptury zanęt (no dobra, może pół...).
Nie zapominajmy też, że każde takie spotkanie to świetna okazja edukacyjna – zwłaszcza dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z wędką. Można podpatrzeć technikę, zadać pytania, a czasem usłyszeć historię o tej „jednej, która uciekła” – wiadomo, klasyka.
Już dziś zapraszamy na kolejne zawody – tym razem majowe i szczególnie ważne dla naszych spinningistów! Będzie rywalizacja, będzie relaks, będzie kawa z termosu i rozmowy, których nie da się prowadzić w czterech ścianach.
Widzimy się nad wodą – bo tam zawsze dzieje się coś dobrego!